JSON-LD z Google Tag Manager dla Wyników Wyszukiwania

Każdy z nas chce, żeby jego strona była pierwszą w wynikach wyszukiwania. Jak sprawić, aby ten wynik był piękny, miał zdjęcia, gwiazdki i dodatkowe informacje? Naprzeciw wychodzi Google Tag Manager i JSON-LD.

Czym jest JSON-LD?

JSON-LD to inaczej JavaScript Object Notation for Linked Data, a jeszcze inaczej to format danych strukturalnych. JSON-LD od 2015 jest zalecany przez Google w celu bardziej trafnego zrozumienia zawartości stron internetowych oraz ułatwienia użytkownikom odnalezienia tego czego szukają, no i wyniki wyszukiwania stają się większe i piękniejsze. Nic tak ludzi przecież nie jara jak gwiazdki.
Dzięki JSON-LD możemy dodać do wyników wyszukiwania:

Breadcrumb – po polsku bardziej, jak mawia Yoda chlebowe okruszki:

Kontakt korporacyjny:

Karuzela:

Logo:

Pole wyszukiwania linków do podstron:

Profile społecznościowe:

Uuuu… ja też chce tak

Przejdźmy do konfiguracji młody wojowniku. Są dwie możliwości dodawania JSON-LD. Pierwszym jest umieszczanie „na sztywno” danych w sekcji head lub body (to zależne jest od budowy strony, silnika itd.) lub wykorzystanie Google Tag Managera. Jako fanatyk GTM wykorzystałam drugi sposób. Nie zależnie jednak od tego jak będziesz chciał dodać JSON-LD do strony zapis zawsze będzie wyglądał tak samo.

Należy jednak zwrócić uwagę na to, że wykorzystując GTM nie grzebie się bezpośrednio w kodzie strony, więc są mniejsze szanse, że się coś rozwali w perzynę a Ty o 3 w nocy będziesz płakał niwelując powstałe zniszczenia. No chyba, że jesteś Lord Vader i lubisz patrzeć, jak świat płonie.

Krok po kroku w stronę gwiazd

Pierwszym, co należy zrobić to zastanowić się, co właściwie może zostać dodane i czy nie zostanie to odrzucone. Dlatego przed rozpoczęciem, jakichkolwiek działań należy przejrzeć stronę Google dla developerów  i przeczytać specyfikację. Dowiecie się z niej jak uruchomić rozszerzone wyniki m.in. dla:

• Artykułów;
• Książek;
• Kursów;
• Wydarzeń – np. koncertów;
• Przepisów;
• Produktów;
• Podcastów;
• Muzyki;
• Lokalnych biznesów;
• Ofert pracy.

Załóżmy, że przeczytaliśmy specyfikację. W przypadku mojego bloga dobrym rozwiązaniem byłoby użycie specyfikacji artykułu, ja nieco zmodyfikowałam kod tak, aby był postem.

Wróćmy jednak do początku. Po zalogowaniu się do Google Tag Manager wybieram nowy Tag i z menu po prawej stronie wybieram typ tagu. W przypadku tej konfiguracji będzie to niestandardowy kod HTML.

Następnie wpisuję kod. Dla wpisu na blogu będzie on wyglądał w następujący sposób:
<script type=”application/ld+json”>
{
„@context”: „http://schema.org”,
„@type”: „BlogPosting”,
„mainEntityOfPage”: {
„@type”: „WebPage”,
„@id”: „http://sembyme.pl/sembyme/rozszerzenie-promocji/”
},
„headline”: „Rozszerzenie Promocji”,
„image”: [
„http://sembyme.pl/sembyme/wp-content/uploads/2017/11/rozszerzenie-promocji-1024×683.jpg”,
„http://sembyme.pl/sembyme/wp-content/uploads/2017/11/rozszerzenie-promocji-300×200.jpg”,
„http://sembyme.pl/sembyme/wp-content/uploads/2017/11/rozszerzenie-promocji-768×512.jpg”
],
„datePublished”: „2017-11-11”,
„dateModified”: „2017-11-20”,
„author”: {
„@type”: „Person”,
„name”: „Natalia Chrobak”
},
„publisher”: {
„@type”: „Organization”,
„name”: „SEM by Me”,
„logo”: {
„@type”: „ImageObject”,
„url”: „https://pbs.twimg.com/profile_images/927261581850890241/0VxpB5p_.jpg”
}
},
„description”: „Rozszerzenie Promocji”
}
</script>

Ostatnim, co wybieram jest Trigger. W przypadku tej konfiguracji będzie to wyświetlenie każdej strony.

Czy jesteś już gotowy zostać jedi?

I wszystko byłoby pięknie gdyby dałoby się sprawdzić czy to działa. Tu znów naprzeciw wychodzi Google i narzędzie do testowania uporządkowanych danych. Dzięki niemu możemy sprawdzić, czy dodany tag działa we właściwy sposób i czy nie występują w nim błędy np. zły rozmiar grafik, znaczniki, itd.

Kiedy to będzie w internetach?

Wynik wyszukiwania zmieni się, kiedy zostanie zaindeksowany i nie dzieje się to natychmiast. Zależy to od tego jaka jest pozycja witryny, jej jakość itd. Jeśli mamy witrynę na 100 stronie i wchodzą na nią dwie osoby w miesiącu to ździebko można poczekać, chyba, że zleci się ją do ponownej indeksacji.

Nie chce mi się ciągle tego dodawać

Wiadomo, że lenistwo jest matką wynalazków. Dlatego z kolejnego artykułu dowiecie się, jak przy wykorzystaniu dataLayer automatycznie modyfikować wyniki, tak aby zmieniały się dynamicznie. W moim przypadku będą to zdjęcia artykułów, ich tytuły, docelowe URL i daty.