Wideo jest wszędzie. Ludzie nie chcą już czytać, nie chcą patrzeć na zdjęcia, chcą za to oglądać wideo, dobre wideo. A FB i Google chcą im to ułatwić. 17 spotkanie CRASH Mondays było właśnie wokół tego tematu skupione. Bo dobre wideo to co?
CRASH Mondays to cykliczne spotkania odbywające się w pierwszy poniedziałek miesiąca, na których praktycy opowiadają o swoich marketingowych zajawkach i tym jak wykorzystać ich rozwiązania. Ostanie spotkanie skupione było wokół wideo marketingu, a więc o nowościach w mediach społecznościowych i konsumpcji mediów przez użytkowników.

Podczas poniedziałkowego eventu uczestnicy mogli się między innymi dowiedzić, że:
- szacuje się, że taki content będzie do 2020 roku stanowił aż 80% wszystkich treści na Facebooku;
- 90% profesjonalistów w branży marketingowej, wykorzystywało wideo w swoich kampaniach;
- 82% z nich oceniło te działania za skuteczne;
- ponad połowa internautów w wieku 18 – 34 przyznaje, że w Internecie głównie ogląda właśnie filmy.
No ok, ale co to wszystko znaczy? Ano przede wszystkim to, że wideo jest wszędzie i może być dobre lub złe tak, jak kampanie promujące takie materiały. Według Dagmary Pakulskiej ważne są trendy w marketingu oraz to, że użytkownicy chcą patrzeć, a rynek zwłaszcza social media na tą potrzebę odpowiadają – dobrym przykładem jest tu pojawienie się IGTV na Instagramie.
Natomiast Artur Roguski zwracał uwagę na to jak wyglądają materiały wideo i w jaki sposób angażować użytkowników do interakcji z twórcą. Przede wszystkim social media to nie telewizja i tu nie sprawdzi się śmigające logo. Interesującym wydaje się także to, że według niego i Jonasza Wierciocha nie ważne jest do końca co mówimy, ale jak to robimy – zwłaszcza w kontekście materiałów live na FB. Co to oznacza? Przede wszystkim interakcje, zadawanie pytań przez prowadzącego, odpowiadanie na komentarze i dobre łącze z internetem 🙂
Ostatnim z poruszanych tematów na CRASH Mondays była współpraca firmy produkującej materiały wideo z klientami. Tu raczej bez zaskoczeń. Klienci nie wiedzą czego chcą i jak chcą to osiągnąć, ale chcą. I na to chce należny zwrócić uwagę 🙂

Ok, podsumujmy to. Czy spotkanie jest dla każdego? Jest dla specjalistów, którzy mają już jakąś wiedzę i szukają nowych zajawek. Początkujący adepci marketingu też znajdą coś dla siebie, ale będzie to raczej dla nich mgliste, zwłaszcza przy bardzo technicznych case’ach. Mimo to polecam przyjść na kolejne CRASH Mondays każdemu kto szuka nowości. Czy można dowiedzieć się czegoś użytecznego? Tak, ale zależy to właściwie od tego w jakich kanałach promocji pracujemy i czy mamy wystarczające zasoby, żeby w nich działać. Ogólnie warto być niż nie być – jakby powiedział Szekspir 🙂