Każdy z nas chce, aby było o nim głośno. Żeby klienci nieśli na ustach nazwę naszej marki, byli lojalni i chętnie dzielili się informacjami o tym jacy jesteśmy cudowni. Jak do tego nie doprowadzić?
Każdy ma swoją rolę do odegrania
W małych firmach często zdarza się, że jedna osoba zajmuje się wieloma aspektami marketingu. Specjalista ds. reklamy obsługuje kilka systemów reklamowych, tworzy grafiki i content. Ale czasem zdarza się tak, że wymagania pracodawcy są dosyć dziwne. Nie da się być specjalistą od wszystkiego, ale jakieś pojęcie o wszystkim trzeba mieć. Co zrobić, żeby nikt nie chciał naszych treści?

- Kraść zdjęcia z internetu.
To chyba jeden z podstawowych błędów, jaki występuje w komunikacji w social media. Po za tym, że jest to średnio moralne większość administratorów nie do końca chyba zna prawo autorskie. Dzięki takim działaniom dosyć łatwo dostać pozew i zostać zbanowanym.

Zdjęcia pobrane z http://www.topalbaniaradio.com/v7/kim-kardashian-u-dergon-armiqve-dhurata-kete-shen-valentin/
2. Reklamowanie się zdjęciami osoby bez jej zgody.

3. Kasowanie komentarzy lub pozostawianie ich bez odpowiedzi.
Social Media zakładają, że użytkownicy będą wchodzili w interakcje z marką. Jeśli nie jesteśmy na nią gotowi to sobie odpuśćmy. Jeśli nie jesteśmy wstanie znieść krytyki, albo załagodzić sporu to też sobie odpuśćmy. Chyba, że chcemy być postrzegani jako skończeni buce orderu złotej cebuli.
4. Wrzucanie byle jakich postów bez ich wcześniejszego podglądu.
Tu warto przypomnieć post MacDonalds opublikowany na Twitterze z okazji Black Friday. Zawsze, ale to zawsze podglądajmy posty, planujmy je i nie bójmy się mówić, że coś chyba nie gra.

I moje ulubione posty sprzedażowe i te z błędami ortograficznymi 🙂 super jest też wrzucanie wielkich, źle pociętych grafik na Instagram, albo kupowanie artykułów sponsorowanych i nie dodawanie do nich linków albo informacji jak dotrzeć do firmy lub pozyskać produkt.