Wszyscy mówią, że content jest ważny. No i to jest ok. Ale ten content trzeba mierzyć, sprawdzać co podoba się użytkownikom i ile czasu rzeczywiście spędzają na danym wpisie. Uruchommy, więc śledzenie czasu na stronie.
Załóżmy, że użytkownik wchodzi na stronę wpisu na blogu. Czyta jeden artykuł i nie przechodzi nigdzie dalej. Współczynnik odrzuceń wyniesie wtedy 100% i będzie pokazywał, że wpis jest do niczego (tak to będzie wyglądało w uproszczony sposób). No a dalej lawina oskarżeń, że copy napisał zły tekst, że klient zły temat, że specjalista PPC źle wypromował artykuł, analityk nie dobrał grupy docelowej itd.
Postarajmy się, więc przedstawić prawdziwy współczynnik odrzuceń i realnie sprawdzać zaangażowanie użytkowników.
Realny Bounce Rate
Jednym ze sposobów sprawdzenia ile tak naprawdę użytkownicy spędzają czasu na stronie jest ponowne „wywołanie” kodu Google Analytics na stronie. Ja wykorzystałam do wdrożenia zdarzenia przy pomocy Google Tag Managera.
I tu wszystko wygląda raczej standardowo. W Typie tagu wybieram Google Analytics – Universal Analytics, w Typie śledzenia Zdarzenie. Następnie w kategorii wpisuję Bounce Rate (możecie wpisać tu cokolwiek, ważne, żebyście wiedzieli co to jest), w działaniu czas po jakim uruchomi się reguła (też wybieramy dowolny opis).

W tym artykule znajdziecie informacje, jak krok po roku wdrożyć Tag zdarzenia w Google Tag Managerze, to wdrożenie też warto wykorzystać w mierzeniu jakości contentu na stronie – Śledzenie scrollowania strony.
Ustawienie reguły minutnika
Z głównego menu wybieramy reguły, następnie klikamy na czerwony przycisk NOWE i z bocznego menu wybieramy Minutnik.

Zostajemy przekierowanie do okna, w którym ustawiamy zasady, kiedy dana reguła ma uruchomić Tag.
Zawsze, ale to zawsze w Nazwie zdarzenie ustawiamy gtm.timer. W okienku Przerwa wpisujemy milisekundy, po których reguła ma uruchomić Tag. Ze względu na to, że ja chcę, żeby Tag uruchomił się po 15 sekundach wpisuję 15 000 milisekund, następnie ustawiam limit wywołań zdarzenia na stronie, ponieważ ja nie chcę, żeby co chwila nastąpiło przeładowanie ustawiam limit na 1. Oznacza to, że raz na stronę Tag zostanie uruchomiony po obecności użytkownika przez minimum 15 sekund.
Ostatnim, co wybieram to strony, na których Tag ma zadziałać. Załóżmy, że mam blog i ścieżka wygląda (Page Path) w następujący sposób: strona.pl – domena, strona.pl/blog – blog, strona.pl/blog/wpis – strona wpisu. Stałym elementem ścieżki bloga będzie blog, więc w Page Path wpisuję blog wtedy na stronach wszystkich wpisów zadziała Tag. W przypadku takiej ścieżki możemy wybrać także URL. Ja wybrałam Page Path bo daje mi pewność, że wybrałam właściwy element, na który użytkownik trafi.

Dobra, a teraz co się stanie. W GA na wpisach z bloga będę miała realny czas jaki dany użytkownik spędził na stronie i obniży się współczynnik odrzuceń. Oznacza to, że zobaczę realny czas jaki dana osoba była na danym wpisie i to jest ok. Zobaczę też współczynnik odrzuceń niższy, bo teraz nawet jeśli ktoś będzie na danym wpisie i nie przejdzie dalej to jego sesja zostanie policzona bez odrzuceń. No i teoretycznie jest super, praktycznie może być różnie.
Załóżmy, że jestem małym szachrajem i lubię szekle. Klient płaci mi za pisanie wartościowych tekstów i mam mu pokazać ich wartość po przez obniżenie współczynnika odrzuceń – Bounce Rate. No to mówię, tak „Szanowny Panie musimy skonfigurować analitykę.” No i wdrażam Tag śledzenia czasu na stronie. I to jest ok. Za parę tygodni klient mówi, że jest super, ale chce lepiej. I zamiast poprawiać teksty, szukać grupy docelowej obniżam czas jaki użytkownik musi spędzić na stronie do 5 sekund. A to już spoko nie jest…